Szalone rockandrollowe lata w szarej rzeczywistości PRL-u: Jakie były początki pracy Marii Szabłowskiej i Krzysztofa Szewczyka w radiu? Kto chodził do przedszkola z Marylą Rodowicz? Jak to się stało, że na prywatce u Marii Szabłowskiej pojawił się słynny zespół The Animals? Kto sprzedawał lalki Barbie w swoim garażu? Odpowiedzi na te i inne pytania znajdziecie w książce najbardziej rozpoznawalnego duetu polskiej telewizji. Maria Szabłowska i Krzysztof Szewczyk towarzyszyli narodzinom polskiego bigbitu i zarażali Polaków miłością do rock and rolla. Jednocześnie próbowali poradzić sobie w trudnej i absurdalnej rzeczywistości Polski Ludowej. Ich książka to barwna i nostalgiczna opowieść o czasach minionych - o szalonych prywatkach i wielkich gwiazdach, a także o modzie ulicy i pustych sklepowych półach.
UKD:
78.011.26(438)(091)
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Biograficzną opowieść jednej z najpopularniejszych polskich piosenkarek, niezwykle barwnie i z poczuciem humoru spisał Roman Frankl, wszechstronnie utalentowany sym Marii Koterbskiej. Niebanalnie skonstruowana książka pozwala poznać radości i lęki małej Marysi, podziwiać nastolatkę zapamiętale stepującą na stołach bielskiej szwalni, słuchać stremowanej panny Marii w niezliczonych wojażach po kraju i świecie. Ta sympatyczna i bardzo osobista relacja pozwoli zrozumieć, że źródłem życiowych i zawodowych sukcesów może być także dom, kochająca rodzina i liczne grono przyjaciół.
UKD:
784.071.2:78.011.26:929-052 Koterbska M.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Ludzie czasem patrzą na mnie jak na głupka. "On chyba nie jest zbyt inteligentny, skoro robi tyle błędów gramatycznych. Tak długo już tutaj mieszka, a nie potrafi się dobrze wysłowić po polsku. To na pewno debil".Mam brzuszek, śmieszny akcent, łysieję, nie przypominam typowego polskiego faceta. Mylę się, przyznaję do błędów. Ale wiecie co? To jest magnes, który przyciąga kobiety.Nigdy nie wstydziłem się być sobą - małym gówniarzem z akordeonem. Dorastałem w Kopenhadze, ale nie czułem się Duńczykiem, nawet przez jeden dzień. Rodzice wychowali mnie na Polaka, tylko tak się akurat złożyło, że mieszkaliśmy w Danii. Dopiero kiedy przyjechałem do Polski, dowiedziałem się, że chyba nie jestem prawdziwym Polakiem, bo jakoś dziwnie mówię, dziwnie się zachowuję. Są ludzie, którzy samo moje istnienie odbierają jako prowokację. Źle się z tym czują. "Bo niby kim on jest? Artystą? Błaznem? Wytworem mediów?"Jestem po prostu sobą, choć to niełatwe zadanie.
UKD:
78.071.2 929-051 Mozil Cz.
UWAGI:
Na okł. odwrotna kolejność autorów.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Poznałem go osobiście w połowie lat siedemdziesiątych, w trakcie realizacji wspólnego programu telewizyjnego. Czyli bardzo dawno. Mijały lata, zmieniała się historia, a Fogg śpiewał, śpiewał, śpiewał.Taki też w mojej pamięci pozostał. Energiczny, pracowity, niezniszczalny - zarazem zdumiewająco skromny, niedzisiejszo elegancki, wzruszająco serdeczny. Może dlatego każdy, komu mówiłem o pisaniu tej książki, dziwił się: Przecież o Foggu wszyscy wszystko wiedzą!Życie mnie nauczyło, że jeśli wszyscy - to znaczy: niewielu. A jak wszystko - to również niewiele, albo jeszcze mniej.I dlatego wytyczyłem, zasiałem i przez kilkanaście miesięcy uprawiałem Poletko Pana Fogga.Dariusz Michalski.
UKD:
78.071.2(438) 78.011.26(438) 929-052 Fogg M.
UWAGI:
Miejsce wydania wg bazy ISBN. Bibliogr. s. 601-602, filmogr. s. 603. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni